Wiadomości zza oceanu nie napawają optymizmem. Steven Adler, były perkusista Guns N’ Roses trafił do szpitala z ranami kłutymi brzucha. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Amerykański serwis TMZ.com poinformował, że Steven Adler trafił do szpitala i został poddany leczeniu z powodu „niezagrażających życiu” ran kłutych brzucha. Nikt poza byłym perkusistą Guns N’ Roses (grał w latach 1985–1990) nie był zaangażowany w sprawę – przekazał anonimowy informator. O komentarz został poproszony zarówno Adler, jak i zespół Guns N’ Roses, ale do tej pory nie pojawiło się żadne oświadczenie w sprawie.
Steven Adler jest obecnie w trasie koncertowej po Stanach Zjednoczonych ze swoim projektem Adler’s Appetite. Cztery dni temu perkusista wystąpił w miejscowości Biloxi w Missisipi. Na scenę ma wrócić 12 lipca w Las Vegas.