Każdego roku, 1 sierpnia, wszystkie sprawy odchodzą na dalszy plan, stają się mniej istotne w obliczu rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. To ważny dzień dla całego polskiego społeczeństwa, również dla Fundacji WOŚP i uczestników Pol’and’Rock Festival, którzy wielokrotnie, w pierwszym dniu sierpnia, o godzinie 17.00, czcili minutą ciszy pamięć tych, którzy walczyli o niepodległość wszystkich, także kolejnych pokoleń. W tym roku nie mogło być inaczej. W końcu dla uczestników Festiwalu, wolność, tolerancja i wzajemny szacunek to oczywistość.
Minuta ciszy, całe życie wolności głosu
76 lat temu wybuchło Powstanie Warszawskie – największy zryw niepodległościowy Armii Krajowej i największa akcja zbrojna podziemia w okupowanej przez Niemcy Europie. Zryw, który był krzykiem rozpaczy, ale również, uporem i bohaterstwem w walce o wolność, jako wartości wyższej niż życie ludzkie i dobra materialnego.
Dzisiaj wszyscy milczą, słuchając mądrości Powstańców. I nikt nie może się nie zgodzić ze słowami Wandy Traczyk-Stawskiej, że wojna jest najohydniejszą rzeczą, jaka może przytrafić się człowiekowi.
Chociaż minęło już 76 lat, Godzina „W” to nie fikcja. To najczarniejszy scenariusz, który zamienił słowa w najkrwawszy czyn. W osamotnioną walkę Polaków – żołnierzy oraz ludności cywilnej.
1 sierpnia, o godz. 17:00 rozpoczyna się walka w sercach Polaków. W patriotyźmie, nie ma bowiem zgody na wyrządzanie krzywdy innym.
Za to jest miejsce na troskę i pomoc drugiej osobie, a także na prawo głosu, wolność słowa, która nikt nigdy nie powinien jej odbierać.
Pol’and’Rock Festival to podziękowanie dla wolontariuszy
Woodstock to patriotyzm. Nie palenie tęczy.
powiedział w 2013 roku Jerzy Owsiak
I chociaż od tamtych słów, minęło już 7 lat, to wciąż są aktualne i pokrywają się z ostatnią wypowiedzią Powstanki Wandy Traczyk-Stawskiej:
My w Powstaniu walczyliśmy przede wszystkim o odzyskanie niepodległości naszej ojczyzny, ale także o to, co było dla nas najważniejsze. O to, żebyśmy byli traktowani nie jak podludzie, tylko żeby każdy z nas był człowiekiem godnym szacunku. O naszą godność ludzką. I każdy, kto wie czym jest godność, musi pamiętać, że jej podstawą jest wolność. Że nie wolno nikogo nie szanować dlatego, że ma inny kolor skóry, inne poglądy czy orientację seksualną. O ile nie wyrządza nikomu krzywdy ma prawo taki być.
źródło: WirtualnaPolska.pl
Niewątpliwie, patrząc na uczestników Festiwalu, jak również Finałów WOŚP oraz ich wolontariuszy, łączące idee Fundacji, są przykładem współczesnego patriotyzmu – szacunku, tolerancji i gotowości do walki o życie i zdrowie drugiego człowieka. Nikogo więc nie dziwi, że dzisiaj Festiwalowicze, po raz kolejny, 1 sierpnia, o godz. 17:00, mimo dzielącej ich odległości, wspólnie oddali hołd bohaterom Powstania Warszawskiego.
Godzina “W” festiwalowicza
Nie ma nikt wątpliwości, że jest to jedna z najbardziej wzruszających chwil na Festiwalu, a Mazurek Dąbrowskiego – Hymn Polski, w żadnym innym zgromadzeniu, nie jest odśpiewany na kilkaset tysięcy głosów.
Dzisiaj Fundacja WOŚP, po raz kolejny, razem z uczestnikami Najpiękniejszej Domówki Świata, uczciła pamięć, tych, dzięki którym Polacy, dzisiaj mogą cieszyć się wolnością.