Tytuł filmu: Polot
Reżyseria: Michał Wnuk
Reżyseria i secnariusz: Michał Wnuk, Kaja Krawczyk-Wnuk
Dotychczasowe osiągnięcia:
Michał Wnuk – reżyser i scenarzysta,członek Zarządu Głównego Stowarzyszenia Filmowców Polskich Michał Wnuk, zadebiutował w 2009 roku “Co mówią lekarze”. Otrzymał za swój film nagrodę Małego Jantara (Konkurs Filmów Krótkometrażowych na 28. Koszalińskim Festiwalu Debiutów Filmowych “Młodzi i Film”).
Obsada (pierwszoplanowi aktorzy):
Maciej Musiałowski,
Eryk Kulm jr,
Tomasz Włosok,
Izabela Kuna
Andrzej Konopka
Pola Błasik
Muzyka: Tomasz Mreńca
Data premiery: 23 października 2020 r.
Widzowie: dla dorosłych (18+)
Fabuła:
Ojciec uczy młodego chłopaka latać samolotem, ale stwierdza, że jego syn nie ma
do tego ”polotu”. Jakiś czas później przytrafia się tragedia, po której życie głównego bohatera i całej jego rodziny zmienia się o 180 stopni. Problemy finansowe przybierają
na sile i chłopak nie wie, co zrobić, żeby pomóc sobie i matce. Wpada na pomysł zbudowania sterowca i założenia spółki z dwójką swoich przyjaciół. Młody wynalazca spotyka na swojej drodze do spełnienia marzeń wiele przeszkód, ale nie daje za wygraną. Zostaje skonfrontowany z problemami z życia dorosłego człowieka. Miłość, nienawiść, przyjaźń, seks, dołki finansowe, załamania emocjonalne – wszystko to doświadcza na swojej skórze. Dowiaduje się, jak to jest mieć swój biznes, żyć w parze, walczyć o to, w co się wierzy – co jest w życiu najważniejsze. Zakończenie filmu również daje do myślenia.
Recenzja widza:
Do tej pory polskie filmy dokumentalne kojarzyły mi się z filmami obrazującymi życie na wsi, historie z czasów wojny, tragediami z życia rodzinnego, ale ,,Polot” totalnie odmienił moje spojrzenie na ten rodzaj filmowy. Dlaczego? Bo moim zdaniem stworzył coś nowego, czego do tej pory nie było – polski film dokumentalny akcji (dla dorosłych).
Początek filmu jest bardzo niepozorny. Kiedy zaczęłam go oglądać, miałam wrażenie, że to będzie kolejny film o pilotach, katastrofach lotniczych czy manewrach wojskowych, ale zamiast tego znalazłam w tym filmie wszystko, co sprawiło, że nie chce się odejść nawet na chwilę od ekranu w obawie przed utratą choćby jednej sceny.
Moim zdaniem ,,Polot” mógłby swobodnie startować w Festiwalu NNW, ,,Eurasia”, Londyn czy Cannes. Jeśli będę miałą okazję, to na pewno chcę obejrzeć ten film jeszcze nie jeden raz.
Gorąco polecam!
Aleksandra Kulawik