Alan Lancaster nie żyje. Basista i współzałożyciel zespołu Status Quo zmarł w wieku 72 lat. Brytyjski muzyk zmagał się z nieuleczalną chorobą.
Śmierć Alana Lancastera potwierdził w niedzielę m.in. dziennikarz Craig Bennett. Artysta odszedł w swoim domu w Sydney w otoczeniu rodziny. W ostatnich latach zmagał się ze stwardnieniem rozsianym.
Na wiadomość o odejściu Lancastera zareagował również Francis Rossi, dawny kolega ze Status Quo. Muzycy nie mieli jednak ostatnio dobrego kontaktu.
– Jest mi bardzo przykro słyszeć o odejściu Alana (…) Był integralną częścią brzmienia i ogromnego sukcesu Status Quo w latach 60. i 70. W ostatnich latach staliśmy się sobie obcy, ale zawsze będę bardzo miło wspominał nasze wspólne początki – czytamy w oświadczeniu muzyka.
Alan Lancaster występował ze Status Quo w latach 1967-1985. Grał nie tylko na basie, ale również udzielał się wokalnie w zespole. Brytyjczyk odszedł z grupy po tym, jak dowiedział się, że pozostali członkowie rozpoczęli nagrywać potajemnie kolejny album.