Zła miłość od Tokio Hotel – nowy klip zespołu!

W grudniu ubiegłego roku zespół Tokio Hotel otrzymał złotą płytę za ponad 200 000 sprzedanych egzemplarzy singla “White Lies” w Niemczech, Szwajcarii i Austrii, gdzie obecnie singiel ten pokrył się platyną. Teraz grupa powraca z nowym utworem –

piosenką o właściwych uczuciach w niewłaściwym momencie i intensywnych emocjach, jakie może przynieść niespełniona miłość.

„Byliśmy w studiu w Berlinie i mieliśmy tylko ten gitarowy riff i kilka melodii, ale nie mieliśmy żadnego prawdziwego tekstu ani pomysłu”- mówi Bill Kaulitz. “W tym czasie byłem nękany i prześladowany przez kogoś, kto miał na moim punkcie szaloną obsesję, która sprawiała, że tracił rozum i popadał w obłęd. Zawsze czułem w sobie poczucie winy, że robię to ludziom, mimo że nic nie mogę na to poradzić i to nie moja wina. Czytałem wszystkim w studiu na głos te szalone wiadomości, które dostałem i tam to było!”

W tekście Bill Kaulitz nie przyjmuje po prostu perspektywy stalkera. “Bad Love” traktuje o ambiwalencji uczuć i chaosie, jaki może z tego wyniknąć : “I’m back at the start / I’m all out of luck / Cause all that I got is another bad love / I’m falling apart / It’s keeping me up / Cause all that I got is another bad love” – śpiewa Bill Kaulitz nie tylko o obsesyjnym fanie, ale także zastanawia się nad własnym życiem miłosnym.

“To sytuacja, kiedy całe twoje życie kręci się wokół kogoś i zżera cię to od środka, podczas gdy on prawdopodobnie nawet o tobie nie wie. Ten stalker nie poddawał się bez względu na to, jak wiele osób mówiło, że to szaleństwo. Oni po prostu łapią się na tę samą miłość, a ja mimowolnie podsycam ją każdą piosenką, każdym słowem, które wypowiadam, nawet ich nie znając. I pomyślałem, że w pewien sposób mogę się do tego odnieść, ponieważ mam tendencję do wpadania w ten sam schemat, złe uczucie, które mylisz z miłością, kiedy gonisz za tą osobą, której nie możesz mieć i wciąż wybierasz tych samych niewłaściwych ludzi i masz obsesję na punkcie bólu. ”

Przy “Bad Love” zespół ponownie został wsparty przez VIZE. Po złotych singlach “White Lies” i późniejszym “Behind Blue Eyes”, to już trzecia współpraca Tokio Hotel z berlińską ekipą producencką. Brzmienie celowo nawiązuje do starych piosenek Tokio Hotel: brudna, szorstka produkcja i zniekształcony wokal spotykają się z charakterystycznymi gitarowymi riffami – jest też bardzo specjalna niespodzianka: “W rzeczywistości jest tam stary sampel Tokio Hotel. Zobaczymy, czy fani to odnajdą” – zdradza Tom Kaulitz i dodaje: “Przywróciliśmy też prawdziwą perkusję, co powinno się świetnie sprawdzić podczas naszej kolejnej trasy w kwietniu po całej Europie.“ Już w kwietniu Tokio Hotel wyrusza w trasę “Beyond The World”, w ramach której zespół zagra 16 koncertów w całej Europie.

=====================