Remix utworu „Pull Me Up” Mary Komasy nadaje jego zmysłowej formie i dźwiękom jeszcze innego, dodatkowego wymiaru, pełnego subtelnej elektroniki. Singiel nabiera niesamowitej przestrzeni dzięki czystym brzmieniom electro, tak charakterystycznym dla twórczości Baascha.
Utwór i sensualny klip do remixu „Pull Me Up” to celebracja miłości, dotyku, seksu i namiętności. Mary Komasa pokazuje te emocje w charakterystycznej dla siebie zmysłowej formie.
Jak mówi Mary:
„Pull Me Up” powstało z potrzeby wolności, na przekór pandemicznym barierom. Nasz świat nagle gwałtownie się zamknął i zastygł, wszystko stało się bardzo odległe. Jednak nie przestaliśmy kochać ani tęsknić, więc potrzeba bliskości drugiego człowieka wydaje się teraz silniejsza niż kiedykolwiek wcześniej. Chcemy, żeby znowu nie było między nami granic i barier.”
Jak mówi Baasch:
„To nasze drugie muzyczne spotkanie z Mary. Cztery lata temu pojawiła się na mojej płycie w utworze „Dare to Take”, do którego rewelacyjny klip zrobił Bartek Wieczorek. Dzisiaj Mary zaprosiła mnie do nowego spojrzenia na jej „Pull Me Up”. Mam nadzieję, że nasze muzyczne drogi przetną się jeszcze nie raz”.
Pierwotny klip do „Pull Me Up” powstał w absolutnie wyjątkowych okolicznościach, będąc kolażem czterech etiud, historii miłości pochodzących z Nowego Jorku, Mediolanu, Cape Town oraz Warszawy. Obraz do remixu jest skoncentrowany wokół opowieści warszawskiej nakręconej przez Tomka Wierzbickiego – operatora filmowego młodego pokolenia, zdobywcy licznych nagród i zmontowany przez zdolnego Ivana Bambalina.
Baasch – to producent, kompozytor, wokalista, autor muzyki do filmów i spektakli teatralnych. Jego ostatni album „Noc” był jednym z najbardziej utytułowanych albumów 2020 roku, został m.in. uhonorowany Fryderykiem w kategorii muzyka elektroniczna. Mistrz mrocznego klimatu, który piękne melodie łączy z intrygującymi, niebanalnymi tekstami i hipnotyzującym wokalem.
