Horsy prezentuje tryptyk, który jest rejestracją libertyńskiego rejsu grupy przyjaciół.
Horsy wraz z zaprzyjaźnionymi performerami stworzyli wydarzenie, którego historia klubowego Wrocławia do tej pory nie doświadczyła. Na trzech piętrach Pandora Bondage stworzyli przestrzeń, gdzie bariery nie istniały, a uczestnicy mogli doświadczyć sensualnych, libertyńskich performansów, muzyki, sztuki i wyzwolenia. Tryptyk jest zapisem z koncertu oraz afterparty.
Tryptyk jest częścią albumu i konceptu „Hedonism for Dummies”. To przejażdżka po świecie Horsy’ego, w którym nie ma cenzury ani miejsca na jakiekolwiek zahamowania. Nawiązuje do dotychczasowych dokonań artysty, ale też otwiera wrota do jego dalszej muzycznej podróży, tworząc idealny most pomiędzy dwoma etapami w jego karierze.
“Każdy z nas szuka bliskości, szuka prawdziwych, głębokich relacji z innymi ludźmi. To buduje poczucie bezpieczeństwa i działa jak pigułka na przenikliwe poczucie samotności na planecie. Czasami jednak zapędzamy się w tym wszystkim. Tak bardzo boimy się samotności, że relacje stają się bardzo ciasne i zaczynają uwierać. Wtedy właśnie ludzie zaczynają się zjadać, skakać sobie do gardeł. Próbują się nawzajem zmieniać tak żeby jednocześnie móc realizować swoją ścieżkę życiową przez drugą osobę i przy tym pozostać sobą. Zaczyna się jazda bez trzymanki, zaczyna się falowanie. Ten tryptyk jest hedonistyczną receptą na taką sytuację (śmiech). Chodzi o to aby wypiąć się z systemu na chwilę i popłynąć w przyjemność saute, w fizyczność, nie obarczoną zmorą codziennej życiówki.” – mówi Horsy
Horsy to muzyk, producent, konstruktor interaktywnych robotów muzycznych i wszystkiego, co emituje niekonwencjonalną elektronikę. Horsy debiutował na scenie Electronic Beats festiwalu Nowe Horyzonty, a w styczniu 2020 reprezentował Polskę na holenderskim festiwalu Eurosonic (ESNS) w Groningen. Kompozycje muzyka składane są z udziałem loopa w przeciągłe, taneczne sety. Koncertowo to półtoragodzinny spektakl improwizowanego dancingu z dużym poczuciem swobody. Z estetyki klubowego wydarzenia Horsy może przejść w dancing lat 70-tych. Jego publika staje się integralną częścią koncertów, a jego scenicznym otoczeniem jest pokręcona scenografia. Kostiumy od radzieckiego kokainowego barona do barokowego generała armii miłości – to wszystko sprawia, że zakochujesz się w nim przed pierwszym refrenem.
Pod szyldem „Bioporty” Horsy (Tomasz Wódkiewicz) konstruuje interaktywne roboty muzyczne prezentowane m.in. we wrocławskim IP Studio czy na festiwalu Open’er. Jest również producentem odpowiedzialnym za powstanie takich klubów jak warszawskie Cząstki Elementarne czy wrocławska Wyspa Tamka.