Hidi “Positive Flow”

30 maja ukazała się solowa płyta Hidi’ego, rapera znanego m.in. z rockowych brzmień Śfider Anyy – prekursorów rock’n’rap w Polsce. 20 lat temu jego nagranie Idę Ulicą leciało w każdej stacji muzycznej. A teraz po 20 latach postanowił o sobie przypomnieć.

Wiosna świeci ciepłym słońcem. Spacerujesz ulicą, jedziesz samochodem, uchylasz okno, w radiu leci pozytywny old school hiphop rodem z lat 90-tych. “Cofnijmy się te 20 lat, ulicy królem jest Mały Fiat, nie ma internetu, komórek brak, o fak, trza być punktualnym, a jak (…) 20 lat a jak inne czasy, lecą masy do Grecji na wczasy, mamy teraz wszystko od razu i wszędzie, marzyliśmy, że tak kiedyś będzie.” Nagranie “Idę Ulicą 2”, które otwiera album Positive Flow jest kontynuacją “Idę Ulicą” z 2001 roku i jest utrzymane w równie pogodnym klimacie.
Całą płytą staram się dodatnio kołysać, choć widzę że “lecisz jak samolotem, nikt się nie martwi co będzie potem” (Bóg i Diabeł), mam też na wszystko “System”, utrwalone sposoby na rozwiązywanie poszczególnych zagadnień. Lubię mieć wszystko parzyste, a symetria prześladuje mnie nachalnie. W wigilię zawsze wspominam i powstało nagranie o przeszłości, która czasem rzuca zbyt mocny cień (Wspomnienia). Żeby nie było smutno to śpiewam, a może rapuję, a może to i to, a może “Mam to w dupie” jak wiele innych rzeczy wymienionych w tym utworze. Pojawiły się też frustracje wywołane rutyną życia i ilością dziennych obowiązków w “Na bakier”, jak każdy raper rapuję oczywiście o “Ekipie”, ale tej dawnej, tej za którą tęsknię. Żeby nie zanudzać bo długawe robi się to info to w powiem w skrócie że napisałem “Czasami jest dobrze, czasami jest źle” bo tak właśnie jest, że czasem chcę się zapomnieć, kiedy to “3 sierpnia” na plaży przyśniła mi się piękna kobieta, a potem kolejna, zanotowałem to w telefonie i jest, napisałem też “Kochanie wybacz proszę”, chciałem rozweselić moją partnerkę, bo paru rzeczy znowu nie zrobiłem, powstał też mega dziwny numer “Kiedyś to było” o tym że… kiedyś to było, wspominam jeszcze, że czasem nie pracuję, i zastanawiam się co by było gdyby takie czasy jak teraz miały już pozostać. Wszystko to okraszone ciężkimi bitami, melodyjnym basem, instrumentami klawiszowymi, gitarą klasyczną i samplami.
Jest więc trochę słuchania i mam nadzieję że pozytywny zastrzyk codziennego zapotrzebowania na banana na twarzy.
Hidi – Pierwsze nagrania tworzył już w 91 roku, a od 93 regularnie grał w różnych składach. Najpierw Delirium Tremens, potem Śfider Anyy (Sony Music Polska), Podziemie BMS, DJ TerazPolska (Sony Music Polska), Full Contact, Projekt Skandal (Agora Digital Music) oraz solowo jako Hidi. W czasie przygody z muzyką zainteresował się produkcją filmową, która wkrótce stała się jego głównym zajęciem. Wyreżyserował ponad 50 teledysków, ma też na koncie montaż ponad 1000 reklam, kilku filmów dokumentalnych, programów TV, koncertów i wiele innych, był np. supervisorem od efektów specjalnych w filmie “Róża” Wojciecha Smarzowskiego. Nadal pracuje jako reżyser, a muzykę traktuje jako hobby. Obecny album pt. “Positive Flow” to podsumowanie ostatnich 3 lat jego twórczości. Płyta jest utrzymana w pozytywnym klimacie z kilkoma wyjątkami.
Więcej o HIDI na stronie marekkremer.pl i kanale YouTube – PositiveFlow

 

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Copyright © 2022 | Strefa Music Art | Realizacja: Studio Graficzne 702

error: Zabezpieczone!!