28 maja w Voodoo Club wystąpił zespół Kruk i Wojtka Cugowskiego. Koncert promował album „Be There”. Fantastyczna polska formacja, założona przez gitarzystę solowego Piotra Brzychcego, doceniona przez wielu rodzimych i zagranicznych dziennikarzy a także muzyków m.in. Santany czy Deep Purple. Rok temu wokalista i jak się okazało tak samo też świetny gitarzysta Wojtek Cugowski, dołączył do składu, który obchodzi właśnie swoje dwudziestolecie.
Kruk to polska grupa muzyczna założona w 2001 roku w Dąbrowie Górniczej, wykonująca szeroko pojętą muzykę w stylistyce rockowej i hard rockowej. Koncerty zespołu przenoszą w świat rocka z lat ’70 i ’80, nie uciekając jednakże od współczesnych brzmień.
Podczas występów live, oprócz materiału z autorskich, studyjnych albumów grupy można usłyszeć covery takich gwiazd rocka jak Deep Purple, Led Zeppelin czy Rainbow i poczuć klimat największych koncertów rockowych minionych lat.
Kruk podczas swej dotychczasowej działalności miał okazję dzielić scenę z takimi zespołami i wykonawcami jak Deep Purple, Carlos Santana, Whitesnake, Uriah Heep, Thin Lizzy, UFO czy Debbie Davis.
Na koncercie panowała Hard Rockowa atmosfera. Pod sceną kołysali się wierni fali w koszulkach Kruk, robiąc rozmaite pozy i zdjęcia przy gitarzyście Piotrze Brzychcym. Byli fani po 40tce jak i rodzice z dziećmi oraz pary, które przyszły posłuchać Rocka w dobrym wydaniu. Zespół zaprezentował między innymi utwory: „Rat Race”, „Made of Stone”, „Hungry for Revenge”, „Prayer of the unbeliever (Mother Mary)”, „Be There (If you want to) czy cover zespołu Deep Purple – „Highway Star”, który to utwór został zaśpiewany przez Kasię Bieńkowską znaną jako wokalistka zespołu „White Highway”
Po ponad 2 godzinnym koncercie myślę, że publika miała niedosyt mimo, że zespół wyszedł na kilka utworów bisowych. Wychodząc z koncertu słyszałem jak ktoś powiedział ” Czemu na taki światowy zespół nie przyszło więcej osób” I ja się nie dziwie takiemu komentarzowi, ponieważ tak mocny, charakterny wokal oraz kilku minutowe energiczne solówki w stylu legendarnego „Deep Purple” rzadko kiedy można usłyszeć już w obecnych czasach.
Relacja: Piotr Siedlecki
Foto : Robert Świderski
Czemu nie przyszło więcej ludzi ? … to ja odpowiem ,cenię Cugowskiego za jego własne kompozycje i wykonania …natomiast Kruk ? – słaba kopia wszystkiego czego ludzie już nie chcą słuchać …proste!!!!… nawet jeśli ktoś myśli o sobie że jest genialnym Piotrusiem Panem!!!