Multiinstrumentalista, wokalista, raper, tekściarz, aranżer trzymający pieczę również nad produkcją własnych kawałków. Przez ostatnią dekadę udzielał się w wielu warszawskich zespołach z pogranicza psychodelicznego rocka i stoneru z czego najdłużej w projekcie Deraptors. Prywatnie fan Oscara Wilde’a, Velvet Underground i filmów Jodorowskiego. Solowy projekt Felox to nowy etap w twórczości mieszający szeroką paletę dźwiękowych fascynacji Janka. Znajdziemy tu wibracje rapowe, instustrialowe, pop-punkowe czy indie-rockowe połączone i podane w spójny, świeży sposób naturalnie przełamujący bariery gatunkowe. Felox w trakcie pandemii przygotował bardzo dużo materiału, który teraz zaczyna wypuszczać w świat. Utwory dotykają takich tematów jak problemy osobowościowe, depresja, bezsenność, narkotyki, ale także ukazuje różne oblicza i stany emocjonalne związane z przeżywaniem miłości i odnajdowaniem swojego miejsca w szybko zmieniającym się, współczesnym świecie. Całość swoich doświadczeń przekuwa na komentarz społeczny będący odzwierciedleniem wspólnego, zbiorczego doświadczenia większości młodych ludzi. Sam o sobie mówi tak:
“Prawda jest krainą bez dróg. Czas jest tym co nie pozwala by wszystko się działo jednocześnie. Trochę carpe diem a trochę memento mori.
Nie lubię “-izmów”. Piszę teksty, gram na instrumentach, śpiewam, rapuję, krzyczę i przetwarzam swoje nadzieje i lęki w formę piosenek bo to jedyna znana mi forma autoterapii. Prywatny przewodnik po chaosie.
Urodziłem się w Warszawie a żyję gdzie się da.
Pozoruję toksyczny optymizm i licytację na krzywdy- kult seksownego kanibalizmu duszy. Ale ogółem to staram się być dobry chłopak i “dzień dobry” mówię na klatce. ”
Format: singiel (aktualnie ukazał się jeden, ale na premierę czeka 14 kolejnych, które będą się ukazywać średnio co miesiąc/sześć tygodni)