Koncert Zespołu Chemia w Hybrydach

15 Grudnia w klubie Hybrydy wystąpił zespół Chemia.

Po chwilowej przerwie spowodowaną udziałem wokalisty w The Voice of Poland z wielką energią Łukasz „Luke” Drapała wraca do grania z zespołem Chemia. Współpraca zespołu Chemii z wokalistą Łukaszem Drapałą to czas największych sukcesów odniesionych wspólnie.

 

Chemia to warszawski hardrockowy zespół, który powstał w 2010 roku z inicjatywy Wojtka Balczuna. Ostatni krążek Chemii „LET ME” został wydany 18 września 2015 roku. Album pełen energetycznych riffów, które rewelacyjnie sprawdzają się podczas koncertów, powstał we współpracy z legendarnym producentem Mike’em Fraserem, który nagrywał i miksował takie zespoły, jak Led Zeppelin, Metallica, AC/DC czy Aerosmith. Płytę w całości zaśpiewał Łukasz „Luke” Drapała. W europie zespół promował LET ME występując u boku zespołu Skindred. Chemia odwiedziła także zagraniczną publiczność m.in UK, Holandię, Niemcy, Szwecję, Danię, Włochy, Austrię, Szwajcarię oraz Czechy. Zespół dwukrotnie koncertował w legendarnych miejscach w Hollywood, Los Angeles, USA w 2014 roku w Hard Rock Cafe oraz w 2017 roku The Viper Room. Supportował w Polsce takie gwiazdy jak Guns’n’Roses, Deep Purple, czy Red Hot Chilli Peppers. W 2016 roku został wybrany zespołem roku według słuchaczy Antyradia.

Relacja:

Koncert zaczął się z nieznacznym opóźnieniem, ale było warto czekać. Na początku na gitarze akustycznej Wojciech Balczun przywitał wszystkich fragmentem klasyki rocka The House of the Rising Sun. Za chwilę na scenę weszła reszta składu oraz trzon całego zamieszania czyli Łukasz Drapała. Zespół zagrał notowane hity, ale nie tylko.  Wybrzmiały między innymi

„Bondage of Love”, „Generation Zero”,„Fire”,„Happy Ending”,„The End” , „Ego”       , „Modern Times”.

Różnego typu światła sceniczne niesamowicie wpłynęły na mój odbiór koncertu. Przy obecnej technologii dopasowywania rytmu świateł do muzyki , na każdym koncercie na scenie polskiej jesteśmy w mocy uzyskać show, tak też było w tym wypadku na koncercie Chemii. Energia w klubie była niesamowita a publiczność dopisała znacząco. Przy utworze „New Romance”, który był grany tuż przed bisami, ogromnie naładował słuchaczy na koncercie. Był także „Szalony Bal” czyli utwór, który Łukasz Drapała specjalnie w finale The Voice of Poland zaśpiewał w elektryzujący sposób.

Na bis utwór „The House of the Rising Sun” był zagrany jakby od połowy, ale już wersji elektrycznej, niemal hard rockowej. Dodatkowo wybrzmiała ballada zagrana na akustyku podsycana świetnym wokalem Łukasza Drapały. Ostatnie dwa utwory na bisach były mi nie znane, ale na tyle hipnotyczno – bujające, że dałem wciągnąć się w te wibracje bez problemu.

Koncert oceniam na 9/10. Może gdybym znał więcej utworów i był zagorzałym fanem Hard rocka byłoby idealnie, natomiast i tak było wspaniale a zespół jest zawodowy, więc mogę tylko polecać Chemię do słuchania i chodzenia na koncerty gdziekolwiek by nie były. Pamiętajcie, żeby chodzić z dobrym towarzystwem, wtedy przeżycia koncertowe stają się zupełnie inne, jakby pełniejsze.

Relacja: Piotr Siedlecki

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Copyright © 2022 | Strefa Music Art | Realizacja: Studio Graficzne 702

error: Zabezpieczone!!