Recenzja “American Idiot”. Jednej z najlepszych płyt rockowych wydanych w XXI wieku

„American Idiot” to jeden z najbardziej popularnych albumów ostatnich 20 lat, który we wrześniu obchodziły swoje 18 urodziny. Ukazał się dokładnie 21 września 2004 roku.
Warto zaznaczyć, że album jest równie kultowy, jak i przypadkowy. Powstał on zaraz po kradzieży projektu, roboczo zatytułowanego ,,Cigarettes and Valentines”. Grupie proponowano nagranie ponownie skradzionego materiału, lecz oni woleli zacząć pracę nad następnym albumem, którym był właśnie „American Idiot”.

Album jest tak zwaną rockową operą, inspirowaną twórczością The Who i kilkoma innymi musicalami. Został wydany przez wydawnictwo Reprise Records. Uznawany za najlepszy album zespołu od czasu „Dookie”. Standardowa wersja płyty ma 13 piosenek trwających łącznie około 58 minut. Teksty utworów są odważne. Opowiadają o złych czasach w Ameryce.

„American Idiot” stworzył pięć udanych singli, w tym międzynarodowych hitów:

1) „American Idiot” mówiący o narodzie kontrolowanym przez środki masowego przekazu. Jedna z dwóch politycznych piosenek na albumie (drugą był utwór „Holiday”);

2) „Boulevard of Broken Dreams” łączy się z piosenką „Holiday”, przechodzi płynnie z jednego utworu w drugi. Piosenka opowiada o drodze wokalisty, którą przemierza zupełnie sam. Droga jest metaforą życia. Marzy o tym, aby żyć samotnie, jednak czasem myśli o tym, aby ktoś się do niego zbliżył. Utwór otrzymał Nagrodę Grammy w kategorii „Najlepszy Utwór Rockowy”.

3) „Holiday” to druga z dwóch piosenek na tym albumie obrażająca aktualną politykę Stanów i rządów George W. Busha. Łączy się z wyżej wspomnianym „Boulevard of Broken Dreams”;

4) „Wake Me Up When September Ends” to smutna ballada, pełna nadziei. Utwór jest związany ze śmiercią ojca wokalisty na raka, który umarł 1.09.1982 roku. Doszukuje się też w nim powiązań z Islamskim zamachem na World Trade Center z 11 września 2001 roku;

5) „Jesus of Suburbia” to piosenka, która jest podzielona na 5 różnych części:
I. Jesus of Suburbia
II. City of the Damned
III. I don’t care
IV. Dearly Beloved
V. Tales of Another Broken Home
Opisujących część życia tak zwanego Jezusa z Przedmieścia. Fikcyjnej postaci przewodniej całego albumu. Części mają bardzo spójne przejścia, mimo że każda z nich jest całkiem inna. Praktycznie się na zauważa, kiedy najdynamiczniejsze „I Don’t Care” przechodzi nagle w spokojne „Dearly Beloved”.

Wszystkie utwory otrzymały certyfikat Platinum przez RIAA. Album zdobył również nagrodę Grammy Award for Best Rock Album w 2005 roku. W tym roku zespół również wyruszył w trasę koncertową promująca album w Ameryce, Europie, Azji i Australii dając łącznie 142 występy.

Okładka ukazuje dłoń trzymającą krwawiący granat w kształcie serca, a główną kolorystyką albumu jest czerwień, czerń i biel. Zespołowi bardzo zależało, aby okładka odzwierciedlała motywy, które pojawiają się w tekstach utworów. Green Day połączył siły z Chrisem Bilheimerem. Jego zadaniem było stworzyć okładkę, która będzie prosta, ale równocześnie będzie miała mocny przekaz i będzie zapadała w pamięć. Takim o to sposobem okładka „American Idiot” została jedną z najbardziej rozpoznawalnych w historii. Jednocześnie stając się symbolem zespołu.

Nie ukrywam, że ta płyta ma dla mnie wielkie znaczenie. Kupiłam ją dodatkowo do innych płyt, ponieważ była tania. Spodobała mi się od razu, że stała się jedną z moich ulubionych płyt. Utwory z tego albumu bardzo szybko wpadły mi w ucho. Jeden za drugim. Tak bardzo, że do dzisiaj nie potrafię wybrać jednego ulubionego. Zmieniają się one bardzo płynie, wolne na przemian z szybkimi. Jest to świetny album nie tylko dla fanów rocka czy punku. Nadaje się dla każdego kolekcjonera płyt CD i nie tylko. W dodatku ma bardzo atrakcyjną cenę około 30 złotych (w Empiku).

Jeżeli ktoś po raz pierwszy widzi ten album na oczy, polecam przesłuchać te pięć wyżej wspomnianych utworów. Gwarantuję, że nie pożałujecie (jedynie możecie stwierdzić, że to nie wasze klimaty muzyczne). Większość osób poznała zespół Green Day właśnie dzięki „American Idiot”.

Lara

6 thoughts on “Recenzja “American Idiot”. Jednej z najlepszych płyt rockowych wydanych w XXI wieku

  1. Ja również poznałam Green Day dzięki temu albumowi. Dokładniej dzięki piosence “American Idiot” i “Boulevard of broken dreams”, które leciały na esce w programie Hity Baby One More Time. Jeden z moich ulubionych. Bardzo fajnie o nim napisałaś, również go polecam!

  2. Green day to jeden z najlepszych zespołów punkrockowych na świecie. Płytą American Idiot zmienili całkowicie swój styl i zaskoczyli wszystkich nowymi rozwiązaniami.Krążek jest tak naprawdę zbiorem Greatest Hits zespołu m.in American idiot Jezus of Suburbia Holidays Boulevard of broken Dreams.Polecam bardzo każdemu miłośnikowi punku i ostrej jazdy:D

  3. Świetna recenzja , green day to naprawdę świetny zespół . „holiday” to jeden z moich ulubionych kawałków

  4. Ich najlepszy album! Po nim jeszcze dobre było 21 century breakdown Późniejsze albumy już mi się tak nie podobają jak te z początków zespołu

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Copyright © 2022 | Strefa Music Art | Realizacja: Studio Graficzne 702

error: Zabezpieczone!!