Dotychczas zespół podzielił się trzema utworami z nadchodzącej płyty. Promujące ją single – „Maska”, „Sajgon”
i „Bomby” – pojawiły się na oficjalnym kanale YouTube Insekta, a także na popularnych serwisach streamingowych.
„Różowy album” to drugi po płycie Menda 2.o (2020) owoc pracy śląskiego trio. Składa się z 10 autorskich utwórów z pogranicza alternatywnego rocka i grunge’u. Spina je klamra w postaci dojrzałych, odważnych tekstów obnażających wady i absurdy współczesnego świata.
Nazwa albumu bynajmniej nie wywodzi się stąd, że patrzymy na świat przez różowe okulary” – wyjaśnia robal , wokalista zespołu. „Wręcz przeciwnie. Przyglądamy mu się codziennie i dostrzegamy jego mankamenty. Wiele rzeczy nas denerwuje i nie boimy się mówić o tym w naszych utworach. Przeszkadza nam to, że przyszło nam żyć w czasach skrajnej sztuczności. Treści, którymi jesteśmy zalewani z każdej strony – w kinie, telewizji, Internecie czy na
ulicznych billboardach – wypaczają rzeczywistość. Zatarła się granica między światem realnym a wirtualnym i, co gorsza, między tym, co naprawdę ważne a tym, co puste. Wiele osób nie docenia tego, co ma na wyciągnięcie ręki, bo wmawia im się, że potrzebują do szczęścia czegoś, czego im brakuje. I potem żyją, żeby sprostać cudzym
oczekiwaniom, udając kogoś, kim nie są i samemu siebie nie szanując. Takie życie to wydmuszka, zwyczajny fejk. Chcemy pokazać, że równia pochyła i droga donikąd.”
Artyści swoją drugą płytę promują hasłem #pinkisthenewblack Poprzez subtelne nawiązanie do kultowego czarnego albumu zespołu Metallica sugerują, że ich nowy krążek może się okazać kamieniem milowym w ich muzycznej karierze. Kolor różowy, który na przestrzeni ostatnich lat stał się niemalże wizytówką zespołu, to dowód na to, że
Insekt lubi wsadzać kij w mrowisko. „Niewiele rockowych składów decyduje się na taką kolorystykę – przeważnie kojarzy się to z lukrem, komerchą i sztucznością.” – opowiada „Dżeju”, basista. „My chcemy odczarować ten stereotyp , pokazując, że pozory bywają złudne. Nie gramy z playbacku, gadamy otwarcie o tym, co nas wkurza i nie robimy niczego pod publiczkę. Jesteśmy facetami, którzy mają własne zdanie i nie straszny nam ani róż ani
opinie malkontentów. Robimy swoje, po swojemu. Mamy różowe logo, grafiki na kanałach w mediach społecznościowych, część teledysków, a teraz i cały album… i jesteśmy w tego dumni!”.
