ptakova śpiewa tu, pisze teksty, ale przede wszystkim po raz pierwszy objęła także stery produkcji. jest dużo wrażliwości, pianina przeplatanego syntezatorami, słonych łez i burzliwych harmonii. to album o wesołej dziewczynie z sercem często smutnym. jest potężnie delikatnie.
ptakova o „time”: trochę mi to zajęło. potrzebowałam chwilę pomyśleć.
wiele odkryłam, budziłam się i zasypiałam przy pianinie i komputerze. robiłam średnio 80 kroków na dzień, spędzając po 10h przed ekranem i klawiaturą.
a teraz czuję się, jakbym znowu debiutowała.
„time” to jeden z pierwszych utworów, które stworzyłam na ten album i jeden z tych, które wywarły największy wpływ na brzmienie całego materiału.
powstawał bardzo intuicyjnie i naturalnie, a wersja finalna jest bardzo bliska tej pierwotnej.
teledysk, który powstał we współpracy z Markiem Kitą to impresyjna opowieść o prawdziwych emocjach, skupiająca się na wrażliwości i wewnętrznych konfliktach.
prosta forma podkreśla uniwersalizm tekstu, w którym artystka zadaje fundamentalne pytania o egzystencję.