17 czerwca powracamy wraz z nową platformą streamingową MAX do Westeros!
[UWAGA Spoilery]
Minęło trochę czasu od ostatniego odcinka serialu Ród Smoka, który jest prequelem słynnej Gry o Tron. Ostatni epizod zostawił widzów w ciekawym momencie, ponieważ wszyscy fani czekali na to co się stanie po koronacji Aegona (Tom Glynn-Carney), a co najważniejsze co zrobi Rhaenyra (Emma D’Arcy) po stracie tronu oraz… syna. Ostatnie sekundy sugerowały, że niedoszła następczyni tronu rozpocznie krwawą zemstę, a jednak…
…twórcy zaskoczyli widzów, ponieważ pozwolili jej odbyć czas żałoby, bez udawania, dworskich protokołów ani natychmiastowej pomsty za stratę, którą poniosła. Po prostu, pokazali matkę chcącą opłakać stratę dziecka. Nie ma sensu rozpisywać się nad całością, ponieważ jest to odcinek, w którym obserwator jest wprowadzany w tajemnice kolejnego sezonu. Twórcy zaczynają następną rundę, gdzie od początku serwują widzom opad szczęk na widok ostatnich scen, realizujących to o czym mówi tytuł odcinka.
Jednak co warto zaznaczyć to kunszt twórców Rodu Smoka, którzy byli w stanie sprawić, aby nienawiść do Alicent (Olivia Cooke), Otto (Rhys Ifans), Aegona, Aemonda (Ewan Mitchell) i Cristona (Fabien Frankel), jeszcze bardziej się pogłębiła. Tutaj pojawia się również postać Daemona, odgrywanego fenomenalnie przez Matta Smitha, który ma się nadzieję, że w ciągu tego sezonu będzie w stanie skrócić o głowę całą piątkę. Taki scenariusz przyniósłby więcej satysfakcji niż gdyby zrobiłaby to Rhaenyra. Jego nienawiść, a zarazem spokój mają w sobie coś przejmującego i prawdziwego, dzięki czemu na jego pozornie pokerowej twarzy można odczytać cały wachlarz uczuć, które się w nim znajdują. Patrząc po premierowym odcinku nie ma się żadnych wątpliwości, że jest to produkcja bardzo wysokich lotów, jednakże to właśnie postać Smitha kradnie każdą scenę, a aktor udowadnia swój kunszt aktorski. Z niecierpliwością czekam na dużą produkcję kinową, w której otrzyma on główną rolę, ponieważ bez wątpienia będzie to kreacja Oscarowa!
Świetnie zapowiada się również młody Jacaerys (Harry Collett), mający bardzo trudne zadanie ukazania postaci silnego, mądrego następcy żelaznego tronu, ale również brata, którego dotknęła ogromna strata. Aktor poradził sobie zaskakująco dobrze, ponieważ był w stanie unieść te wszystkie emocje w ciągu jednego odcinka, co daje nadzieję, że reszta sezonu w jego wykonaniu będzie jeszcze lepsza i że twórcy pozwolą obserwować widzom jego drogę w serialu Ród Smoka!
Pierwszy odcinek zaczyna historię na nowo, wprowadza widza w konszachty polityczne oraz zachęca pytaniami: co zrobi Rhaenyra? kto zasiądzie na żelaznym tronie? czy Aemond odpowie za swój okropny czyn?
Autor: Joanna Tulo





