Jakub Ćwiek w powieści Sues Dei oferuje czytelnikom emocjonującą, wielowątkową historię, która splata losy nieoczywistych bohaterów. Autor umiejętnie wciąga nas w świat Podlasia, gdzie brutalny napad na autokar pielgrzymów staje się punktem wyjścia do odkrycia głębszych konfliktów i mrocznych tajemnic.
Ćwiek znakomicie kreuje postacie – każda z nich ma swoje demony, przeszłość i moralne dylematy. Proboszcz z pasją do kina, młody wikary, wdowa po policjancie i funkcjonariusz z trudną przeszłością to bohaterowie, których łatwo zapamiętać, ale trudno jednoznacznie ocenić. Ich działania, choć motywowane wiarą w dobro, niejednokrotnie prowadzą na ścieżkę, gdzie intencje przestają mieć znaczenie, a liczą się konsekwencje.
Narracja Ćwieka jest dynamiczna, zabarwiona ironią i gorzkim humorem. Sues Dei to nie tylko kryminał, ale i opowieść o granicach moralności, ludzkich słabościach oraz cenie, jaką płacimy za swoje przekonania. Wciąga od pierwszej strony, prowokuje do refleksji i zostawia czytelnika z pytaniem: jak daleko my sami byśmy się posunęli, wierząc, że stoimy po dobrej stronie?
Dla fanów literatury sensacyjnej i tych, którzy cenią sobie książki z głębszym przesłaniem, Sues Dei to pozycja
Recenzja Ula