Spełniając nasze marzenia, w listopadzie 2021 wydaliśmy drugi album pt. „Na bezdechu”. Chcieliśmy uzyskać brzmienie podobne do klasyków rocka początku lat 90-tych. Każdy z członków zespołu miał swój wkład w kształt utworów znajdujących się na krążku. Mimo, że jesteśmy różni to udało nam się złożyć utwory w pewną koncepcyjną całość. Opowiadają one o otaczającej nas rzeczywistości i tym jak w tę rzeczywistość wpisujemy się my – ludzie dwudziestego pierwszego wieku. Jak żyjemy? Pracujemy często ponad siły, dostosowując się bezkrytycznie do procedur, norm i zasad wyznaczonych przez innych. Ciągły wyścig z czasem, brak wytchnienia, chęć zdobycia pozycji społecznej, zawodowej czy dóbr materialnych stają się ważniejsze niż proste i doceniane kiedyś wartości jak rodzina, miłość czy przyjaźń. Udajemy innych niż jesteśmy po to by być „fajnym”, akceptowanym i spełnić czyjeś oczekiwania. Słuchamy innych, ale czy słyszymy siebie? Czy wiemy czego rzeczywiście pragniemy? Czy wiemy kim jesteśmy? Naszym celem było skłonienie słuchaczy do pewnej zadumy i refleksji. Wywołanie sprzeciwu wobec społecznego zniewolenia, wszechobecnego konformizmu oraz schematów. Pamiętajmy, że kurtyna na scenie życia potrafi spaść w nieoczekiwanym momencie. Warto o tym pomyśleć.
Zespół PROROCK to spełnienie marzeń z okresu młodości – na początku była to dwójka szaleńców/zapaleńców, którzy bardzo chcieli tak jak Lombard czy Pink Floyd dawać ludziom radość swoją twórczością. Z czasem do tej dwójki zaczęli dołączać następni zapaleńcy. Jak to zwykle bywa działo się różnie, raz lepiej , raz gorzej, jedni przychodzili, inni odchodzili, ale każdy pozostawiał po sobie coś. Jedni nuty, inni tylko wspomnienia, ale bez tego nie byłoby dzisiejszego PROROCKA.
Zespół ma na koncie trzy wydawnictwa – epkę, i dwie pełnowymiarowe płyty.
Obecny skład zespołu wykrystalizował się dwa lata temu i wygląda następująco:
– Lena – wokal
– Damian Mendlikowski – instrumenty klawiszowe
– Paweł Kulpa – gitara
– Jacek Tomczak – gitara
– Tomasz Grzywa – gitara basowa
– Tomasz Duszczak – perkusja
A tak o sobie mówią:
Lena:
Śpiewanie wyzwala we mnie uczucie wolności i niezależności. Tylko wtedy zapominam o problemach i kłopotach dnia codziennego. No, cóż… ludzie mają różne uzależnienia. Jestem ambitna, uparta i mówię „prosto z mostu” co nie przysparza mi przyjaciół. Lubię jasne sytuacje i nienawidzę obłudy. Ekspresja to moje drugie ja. Pisząc teksty utworów „Prorocka” zaglądam w głąb siebie i przelewam na papier moje uczucia i przemyślenia. Lubię gotować i spędzać czas z przyjaciółmi. Poza tym… zakochana ciągle w tym samym facecie, wrażliwa i zwyczajna ze mnie kobietka.
Damian o sobie nie mówi, więc My za niego:
Człek niezwykłej skromności, dużych umiejętnościach i takiego samego talentu. Sam siebie bardzo nie docenia, za to wszyscy członkowie zespołu bardzo go doceniają. Znany jako – „to jest podobne do” i „oj tam, oj tam”. Posiadacz wielu bardzo ciekawych nałogów i narowów. Jego motto życiowe to: „całe życie z klawiszami” – chociaż, jak sam mówi nigdy nie siedział i też nie przepracował ani minuty w pierdlu. Na co dzień bardzo zapracowany i zamyślony. Taki jest nasz Damian
Paweł Kulpa:
Poezja śpiewana, folk i acid rock lat 70-tych stały się podstawą, która ukształtowała mój gust muzyczny. Z biegiem lat inspiracje zostały wzbogacone o Indie-rock, grunge czy rock progresywny i jazz. Obecny styl Prorocka określam mianem rock-poezji. Najlepsze partie i riffy tworzę w domu rodzinnym, zaszyty w lesie wśród swoich płyt i artefaktów minionych czasów przelewając emocje na gitary. Tak powstał rdzeń pod sławnego już Demagoga a wiele innych perełek, czeka na realizacje. Poza muzykowaniem walczę ze światem konsumpcjonizmu próbując utrzymać balans pomiędzy tym czy być, czy mieć…
Jacek Tomczak:
Gdy tylko dotarło do mnie czym jest muzyka, uzależniłem się od niej bezgranicznie. TSA, Lombard, Republika i cały ten muzyczny świat rocka lat 80-tych, pochłonął mnie do tego stopnia, że odciska to piętno na tym co robię muzycznie do dzisiaj. Pewnego dnia, w niedzielne przedpołudnie usłyszałem i zobaczyłem Judas Priest. Wtedy havy metal stał się moim kolejnym uzależnieniem a włosy ku niezadowoleniu rodziców i nauczycieli, sięgnęły ramion i pozostały długie przez kolejnych trzydzieści kilka lat. Z lenistwa postanowiłem się nie golić i już na zawsze pozostać umiarkowanie zarośniętym. Poznałem co to rock progresywny i dlatego dziś nie macie szans usłyszeć muzyki Prorocka w radio, bo to przeze mnie żaden utwór nie ma „radiowego” czasu. Piszę czasami teksty, które bywają przekleństwem dla wokalistki. A tak poza tym to chyba pozytywnie zakręcony ze mnie gość, który nigdy nie odmówi, jeśli zaprosicie go by napił się z Wami dobrej whisky.
Tomasz Grzywa:
Kiedyś chciałem być policjantem, ale jeżeli bym egzekwował prawo tak jak stosuje się do teorii muzyki to szybko bym skończył karierę. Dlatego zostałem basistą. Lubię tańczyć, mam wysokie oczekiwania wobec kobiet, a kiedy nikt nie patrzy udaje że jestem mrocznym lordem sith albo innym „mongołem”.
Tomasz Duszczak:
Jestem niepoprawnym optymistą i bardzo wierzę w ludzi. W Prorock-owej sekcji rytmicznej jestem odpowiedzialny za kontakty ze światem zewnętrznym.
Zawsze mam coś do powiedzenia – niekoniecznie mądrego.
Zostałem „wyhodowany” na ciężkich rockowych bitach gdzieś na obrzeżach wielkopolskich lasów. Gram dlatego, że bardzo lubię grać i muzyka jest moją drugą miłością życia – pierwszą jest na zawsze moja ukochana żona. Mój ulubiony alkohol – Jack Daniels, ulubiony kolor – pomarańczowy. Największa porażka – włosy. Najbardziej obawiam się swoich głupich pomysłów.
Nasza muzyka to efekt / połączenie naszych muzycznych fascynacji. Każdy z nas ma swój styl i skutecznie przemyca cząstkę siebie do każdej kompozycji. Gramy taką muzykę, jaką chcielibyśmy słyszeć ze sceny – gdy występuje nasz ulubiony zespół – i mamy nadzieję, że podoba się ona nie tylko nam.
Co chcielibyśmy osiągnąć??? Chcielibyśmy aby nasza muzyka dawała słuchaczom tyle radości ile nam daje jej granie. Chcielibyśmy być rozpoznawalni nie tylko w naszej rodzinnej okolicy ale i w innych częściach kraju. A nade wszystko chcielibyśmy aby „statystyczny” przechodzień zapytany, czy słyszał o zespole PROROCK odpowiedział – to chyba Ci z tą zabójczą rudą wokalistką co tak fajnie grają. Tego właśnie chcemy !!!!!!
W nowy rok koncertowy tradycyjnie chcemy wejść wspomagając WOŚP.
Później w lutym zagramy w Poznaniu wraz z toruńskim zespołem Johny’s Daughter w klubie „Pod Minogą”. Od marca chcielibyśmy zagrać mini trasę koncertową – tym razem ruszamy bardziej na północ kraju, ale to jeszcze dużo pracy przed nami. W planach mamy jeszcze odwiedzić z naszą muzyką kilka wielkopolskich miejscowości i marzy nam się album koncertowy, a kto wie może nawet DVD.
Linki do utworów na YT:
Gniew:
Hades:
Demagog: