Szwajcarskie noise-rock x garażowo-punkowe power-trio LØRE transmitowało nową EP-kę „Mom Torello”

Po trzech latach ich EP- ki „Nailfish” , która nastąpiła po ich debiutanckim albumie Three Flowers And a Bike On a Balcony”, wydanym kilka tygodni wcześniej, szwajcarskie trio noise-rock x garage-punk LØRE powraca z zupełnie nową EPką zatytułowaną „Mom Torello” ‘ i jest już dostępny na LP i Digital za pośrednictwem Cold Smoke Records (Bunkr, Hey Satan, Lilium Sova, Six Months Of Sun, ..).
Oprócz oficjalnej informacji o wydaniu, zespół podzielił się także całym nakładem DARMOWYCH STREAMINGÓW / „Pay-What-You-Want” Download na Bandcamp
..dla przypomnienia…
Na początku była grupa przyjaciół kochających decybele i opinie, zebranych w piwnicy, aby robić to, co robią najlepiej: GRAĆ GŁOŚNO.
Historia rozpoczęła się we Fryburgu na początku stycznia 2019 roku. Kilka dni po utworzeniu grupy, LØRE nagrał pierwszych 5 utworów, wydanych w lutym 2019 roku, zatytułowanych „Three Flowers And a Bike On a Balcony” , które nadały ton temu, co było będzie zespół: szybki, głośny rock. Bardzo biegły w majsterkowaniu, ten pierwszy dysk jest w całości wyprodukowany samodzielnie.
Po kilku gitarowych koncertach (Rock Altitude, Bikini Test, Kopek Festival;;;), LØRE nagrał drugą 7-utworową EP-kę zatytułowaną „Nailfish” . W 26 minutach EPka pokazuje nerwowy styl grupy, gdzieś pomiędzy garażowym punkiem a noise rockiem , symbolizujący pośpiech świata, świadomość nadchodzącego upadku, ale też lekkość, z jaką atakujemy swój koniec. Wściekły i cyniczny, od warczących riffów po popowe melodie, „Nailfish” to dźwiękowa dystopia zabarwiona świątecznymi emocjami, jakby nasze wyginięcie powinno być obchodzone z godnością.
Kilka lat później LØRE powraca z „Mom Torello” . Rzeczywiście, grupa nie próżnowała i powraca z 4 utworami wydanymi przez wytwórnię Cold Smoke Records z Fryburga. Płyta inicjuje lekką zmianę stylu, przechodząc od punka o mściwym nastawieniu do bardziej poważnych kompozycji. Niemniej jednak to, co sprawiło, że LØRE stało się tak popularne, nadal istnieje: głośna i wściekła muzyka, gęsta i efektowna. A tak przy okazji, z grafiką Knota, przywodzącą na myśl tandetne kreskówki à la Beavis i Butt-Head.

„Okładka odzwierciedla nasze nastawienie przy komponowaniu tej płyty: nawet złapani w potok gówna zawsze znajdziemy sposób na dobrą zabawę. Czyż nie taka byłaby historia ludzkości?”

Dla fanów A Place To Bury Strangers, It It Anita, Metz, Shellac…

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Copyright © 2022 | Strefa Music Art | Realizacja: Studio Graficzne 702

error: Zabezpieczone!!