Po świetnie przyjętych premierach utworów „Dalie”, „Lepiej Ci na zdjęciach” oraz „Duch”, pora na olbrzymie zaskoczenie utworem ” Sír i dôr”
“Mellon, Mellon sír i dôr”
“Przyjacielu, przyjacielu, otwórz drzwi”
Sír i Dôr – czyli “Otwórz drzwi” w języku… Elfów. Zamiłowanie izdeba do twórczości
Tolkiena i nauka Sindarinu (język Szarych Elfów) doprowadziło do powstania utworu,
który ma na celu odprężyć, przenieść a może nawet wyleczyć słuchacza, z detali, które
przygniatają każdego z nas w ludzkiej rzeczywistości. Piosenka powstała na poddaszu
jednego z domów, który otaczają najwyższe drzewa Mazowieckiego Parku
Krajobrazowego. Czyste harmonie i nienarzucające się przestrzenie prowadzą do
odrodzenia ufności, która wraz z dorastaniem – jest nam zabierana. Izdeb wraca do
tworzenia w swojej jaskini, w której trwa walka z ograniczeniami, deprawacją
kreatywności i nieustającymi zakazami, które zabierają nam dostęp do tego kim
naprawdę jesteśmy.
Moja recenzja:
Od wczoraj od północy nie mogę się nasłuchać utworu „Sír i Dôr” Otworzył on drzwi do pewnego rodzaju pomostu – dialogu pomiędzy mną i moją energią życiową a tworem efemerycznych dźwięków Izdeba. Ten wokalista o barwnej naturze mam poczucie, że sięga dalej i głębiej niż jakikolwiek artysta. Muzyka, którą tworzy Izdeb często przenika każdą komórkę ciała i skulony, gdzieś prawie niewidoczny mięsień serca.
Atmosfera utworu jest jak unosząca się para w niczym gęstej zawiesinie. Półcienie, klimat baśni, poczucie tęsknoty człowieka oraz te dwie postaci. Dwoje sobie bliskich. Pragnących siebie wzajemnie. Tak widzę oczami wyobraźni utwór „Sír i Dôr”
Warstwa stylistyczna utworu stawia na ambient wokalny Izdeba a subtelne syntezatory, jakby niespiesznie przebijają warstwy niby wewnętrznej mgły, po to, aby na refreny pojawiły się w rytm prastarych bębnów. Wokale Izdeba przypominają do złudzenia Irlandzką kompozytorkę Enyę, która zasłynęła dzięki utworom „Carribean blue” czy „May it Be” stworzonymi do sound tracka trylogii „Władcy Pierścieni” brytyjskiego pisarza oraz profesora filologii klasycznej i literatury staroangielskiej, J.R.R Tolkiena.
Izdeb, niesamowicie oddaje atmosferę mitycznego świata Śródziemia. Gdzie w moim odczuciu należy iść za sercem w walce z mrocznymi postaciami tego świata. Gdzie każdy mężczyzna niezależnie czy jest niepozornym krasnoludem, Legolasem z białą grzywą na lśniącym koniu czy niskim, niepozornym Gimlim, każdy chce uwolnić piękną i zabrać ją w nieznaną podróż. Tak też, jest z nami w XXI wieku. Tęsknoty męskiej duszy poszukują swojej tożsamości, pragną wędrówki. Szukamy tego kim jesteśmy i jaka jest nasza misja. Nasze powołanie. Nawet gdy dookoła chaos, pieśni mogą prowadzić nas poszukiwaniach swojej drogi. Mam poczucie, że w dużej mierze to chciał, przekazać Izdeb w swoim tekście najnowszego singla „Sír i Dôr”
Poniżej tekst utworu:
Suil e–govaned, aran enni, aran enni
Dûr galadh, taur o linnon
Imladris, eithel síla
Mellon, Mellon sír i dôr
Mellon, Mellon sír i dôr
Mellon, Mellon
Mae govannen, mellyn nîn
Suil e–govaned, le melin
A Elbereth, aran enni
Glorfindel, leithio nîn
Lûthien
Mellon, Mellon sír i dôr
Mellon, Mellon sír i dôr
Mellon, Mellon
Sír i dôr
Lûthien, dans o galadh Gil–galad
Gwador aenon aladh
Amdir, ethuil, ûrui lîn
Gondolin, o athrad i ven..
Noce i dni witają Cię
Królowo mojej duszy
Królowo mojej duszy
Płomień drzewa, na polu śpiewu
Dolina deszczu, źródło światła
Przyjacielu, przyjacielu, otwórz
drzwi
Przyjacielu, przyjacielu, otwórz
drzwi
Witam Cię najlepiej jak potrafię
Mój najdroższy przyjacielu
Noce i dni witają Cię
Ale tylko dla mnie
O Elbereth Królowo mojej duszy
Błyskająca gwiazdo, prowadź mnie
Kwietniowa dziewczyno
Przyjacielu, przyjacielu, otwórz
drzwi
Przyjacielu, przyjacielu, otwórz
drzwi
Kwetniowa dziewczyno, tańcz wśród
drzew
Jasnogwiezdny
Pokrewieństwo wiecznych dusz
Nadzieja, Lato, Twoja pieśń
Kamienne skały na drugim brzegu
Singiel “Sír i dôr” na Spotify:
Social Media Pawła Izdebskiego:
https://www.facebook.com/izdebgra
https://www.instagram.com/nieokiemznany/
Youtube
https://www.youtube.com/channel/UCoX8tn1NKyWlD1uvf7r0NHw
Foto: Rafał Bojar
Recenzja, News: Piotr Siedlecki