Nowy teledysk CALICO JACK „Marauder”

Piraccy metalowcy Calico Jack niedawno uwolnili swoją skrzynię skarbów drugim albumem „Isla de la Muerte”, który ukazał się 30 czerwca nakładem Rockshots Records . Na tym albumie zespół zachował styl swojego debiutanckiego albumu, ale poprawił każdy aspekt swojej muzyki. „Isla de la Muerte” jest znacznie bardziej agresywna, utwory są cięższe, bardziej dynamiczne i mocniejsze niż poprzednie. Melodie skrzypiec na tym wydawnictwie są bardziej epickie i wyrafinowane, nie brakuje też niektórych znaków firmowych Calico Jack , takich jak karaibskie dźwięki w „Antigua”. Zespół dodał także ważne elementy, takie jak czysty klasyczny heavy metal w stylu Running Wild („Bad Fortune”) oraz podróż przez wschodnie dźwięki Oceanu Indyjskiego w końcowej suicie „Sandokan”.

Dziś zespół prezentuje jedną ze swoich perełek, „Marauder” z nowym teledyskiem. Utwór jest odą do życia szabrownika, który rozwija się tylko dzięki plądrowaniu cudzej własności.

„Być piratem to nie tylko żyć na wolności i bawić się w tawernie, ale aby przeżyć, trzeba być przygotowanym na najbardziej nikczemne zbrodnie, a jeśli oznaczało to gromadzenie bogactwa i władzy, wielu maruderów morskich było w porządku „Marauder” to piosenka napisana z myślą o wciąganiu i zabawie, z prostymi, porywającymi gitarowymi riffami i melodiami skrzypiec w stylu Korpiklaaniego, zaprojektowanymi tak, by wyzwalać nieustanne pogo i headbanging. Teksty natomiast opowiadają o haniebnych i okrutnych czynach morski maruder, który nie ma litości dla nikogo, kto stanie przed nim i dąży do splądrowania jak największego bogactwa bez skrupułów i wyrzutów sumienia za swoje czyny.Towarzyszący film to prawdziwa komiksowa przygoda narysowana przez rysownika Nico Tamburo, znanego z publikowania różnych prac z scena piracka. W filmie piracka załoga złożona z członków zespołu szturmuje port na Karaibach i pokonuje oficerów marynarki wojennej po dzikiej walce na miecze, wznosząc toast za górę złota zgromadzoną na końcu piosenki. dodaje zespół.

Nazwany na cześć kapitana Johna Rackhama, angielskiego kapitana piratów, który działał na Bahamach i na Kubie na początku XVIII wieku, Calico Jack został założony w 2011 roku przez braci Toto (gitara rytmiczna) i Caps (perkusja). łącząc legendarny heavy metal lat 80-tych z nowoczesnym skandynawskim folk metalem, otulając wszystko morskim klimatem, inspirowanym pieśniami ludowymi i szantami morskimi tradycji anglosaskiej. Dbają o to, by za pomocą scenografii i kostiumów przedstawić retrospekcje do tamtych czasów.

„Jeśli grasz piracki metal, nie możesz nie zapełnić sceny bandanami, skrzyniami, czaszkami, kordelasami i pistoletami. Planujemy wprowadzić na scenę prawdziwe papugi i kule armatnie, ale spotykamy się z pewnym oporem ze strony dobrostanu zwierząt i skojarzenia pacyfistyczne… Odkładając na bok estetykę, nasze występy na żywo słyną z tworzenia absolutnego chaosu nad i pod sceną, więc nie jest wskazane chodzenie na jeden z naszych koncertów, jeśli szukasz medytacyjnego i intelektualnego słuchania. nigdy nie graliśmy na trzeźwo od początku naszej kariery i oferujemy nieograniczone drinki każdemu fanowi, który o to poprosi! dodaje zespół.

Polecany fanom Finntroll, Korpiklaani, Equilibrium, Moonsorrow i Running Wild, „Isla de la Muerte” ukazał się 30 czerwca 2023 roku i jest dostępny na https://bit.ly/IslaDeLaMuerteCD

Spotify – https://sptfy.com/O9Rg

Track Listing:
1 – Broadside Attack (07:24)
2 – Isla de la Muerte (10:32)
3 – Bad Fortune (05:02)
4 – Antigua (06:25)
5 – Three Cheers to the Shanty Man (04:30)
6 – Marauder (04:37)
7 – Queen Anne’s Revenge (06:08)
8 – Haul Away Joe (03:31)
9 – Sandokan (15:47)
Total length: 1:03:58

Album Credits:
Recorded at Elnor Studio by Mattia Stancioiu
Mixed and mastered by Calico Jack
All songs written by Calico Jack
Photos by Chiara Mascetti
Cover art by Sergey Vasnev

„Wyjątkowy, ale wciąż trzyma się swojego tematu na tyle dobrze, by mocno trzymać się ograniczeń ścieżek dźwiękowych z filmów Pirat i rodzajów piosenek, które można usłyszeć śpiewane w portowych tawernach”. – Folk-metal.nl

„Statek Calico Jack jest wreszcie gotowy do wypłynięcia w świat pirackiego metalu, a biorąc pod uwagę waleczność załogi, podbój lądu i łupów nie będzie miał wiele trudności, możesz być tego pewien… za opaskę na oko Czarnobrodego! ‘ – Panie Folku

„Niech żagle zostaną rozwinięte, niech flagi wciągnięte, czas wypłynąć na otwarte morze w poszukiwaniu skarbów i statków do splądrowania i do innych portów do splądrowania. Calico Jack: przerażający piraci folkowego metalu. – Metalforce

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Copyright © 2022 | Strefa Music Art | Realizacja: Studio Graficzne 702

error: Zabezpieczone!!