W sobotę (18/11/2023) odbył się kolejny koncert Pomarańczowej Trasy zespołu KULT. Tym razem Kult zawitał do warszawskiej Stodoły. Koncert, zresztą jak większość koncertów tej legendy polskiej sceny muzycznej był wyprzedany. Wśród publiczność przeważali równolatkowie Kultu, ale nie zabrakło zdecydowani młodszych fanów a nawet maluchów, którzy przyszli na koncert z rodzicami. Aż serce się raduje, bo to oznacza że polski rock jest w bardzo dobrej kondycji.
Koncert rozpoczął się punktualnie o 19.00, występem rzeszowskiego zespołu Ziembul, który bardzo mocno rozgrzał publiczność śpiewając utwory ze swojego debiutanckiego albumu Splin. Usłyszeliśmy, między innymi „Jak Tommy Lee Jones”, „Kto Ty jesteś?”. Był to naprawdę support, godny Kultu .
Kult, jak to ma w zwyczaju, rozpoczął punktualnie, znaczy o 19:45 ale zgodnie z planem. Na początek usłyszeliśmy „Kastę pianistów” i „Bruklińską radę żydów”, a potem poszło jak z koncertu życzeń. Nie zabrakło takich przebojów jak „Celina”, „Madryt”, „Baranek”, „Arahja”, „Wolność”, „Lewe, lewe, loff, loff”. Mogliśmy też usłyszeć najnowsze kompozycje zespołu, choć by „Na łódce w Oslo”.
Zespół nie zapomniał o uczczeniu pamięci, swojego byłego członka, Janusza Grudzińskiego, który zmarł 2/10/2023. Kazik, zadedykował mu piosenkę „Komu bije dzwon”, której Janusz był współautorem.
Podsumowując, koncert jak zwykle był perfekcyjnie przygotowany, zagrany i znakomicie odebrany przez publiczność. Cieszy też, znakomita forma Kazika, który przez prawie trzy godziny koncertu był pełen energii i zdawać by się mogło w znakomitym humorze.
