Bono wokalista U2 udowadnia już ponad 4 dekady, że w branży muzycznej chodzi o coś więcej niż pieniądze. A zademonstrowana postawa frontmana U2 podczas koncertu 10 września w Sphere w Las Vegas daje do myślenia. Już w 1976 kiedy zespół powstał, miał twarde założenia o czym chce grać i śpiewać. W zasadzie to Bono z Edgem nadawali kierunek całej działalności. Mimo młodzieńczych zapędów sławy i eksploatowania świata branży muzycznej, Bono były doskonałym obserwatorem rzeczywistości. Najpierw wojny domowej w Irlandii. Potem kryzysów ekonomiczno społecznych poza ojczyzną członków zespołu. Gdy wypłynęli dosyć szybko z trasami po Ameryce, jasnym było już wtedy, że Bono ma panoramiczne widzenie oraz ponadprzeciętną empatię, wgląd i mocniejsze czucie spraw, które dotyczą narodów, podziałów religijnych czy etnicznych. Obchodził go głód na świecie, walka z terroryzmem czy marnowanie ludzkiego potencjału. Artysta, który dorastał w północnym Dublinie z ojcem katolikiem i matką protestantką, dorastał jako przeciętny chłopak , lecz jego życie pokazuje, że nie ma w nim miejsca na przeciętność. U2 z wielu względów stał się jednym z najważniejszych zespołów na świecie.
Zespoły 5 władza?
Niektóre zespoły swoją pozycję I posłuch wykorzystują w błahych celach. Choćby promując jakąś markę odzieżową czy styl życiu w tzw. Mainstreamie i świecie konsumpcjonizmu. Niektóre zespoły dbają o środowisko. Zwracają choćby uwagę na efekt globalnego ocieplenia I zasypane śmieciami oceany. To już prawie moda mówić o ekologii.
U2 za to interesują ważniejsze tematy o problemach, które dotykają świata teraz. Byli u prezydentów USA, Nelsona Mandeli, Dalajlamy. Pisali o Lechu Wałęsie i o nieznanych osobach, które miały znaczenie dla lokalnej lub globalnej społeczności.
Gdy wystąpili podczas live aid W 1985 gdy zbierali fundusze na walkę z głodem w Afryce już wtedy Bono i spółka pokazali, że są ważnym zespołem w znaczeniu globalnym.
Bono podczas U2:UV trasy „Achtung” Baby w Sphere mówił o wojnie w Izraelu. Zaraz potem wybrzmiał utwór “Pride – in the name of love
„W świetle tego, co wydarzyło się w Izraelu i Gazie, piosenka o niestosowaniu przemocy wydaje się nieco absurdalna, a nawet śmieszna” – powiedział frontman U2 Bono do milczącej publiczności w filmie opublikowanym na Instagramie zespołu. Ale nasze modlitwy zawsze dotyczyły pokoju i niestosowania przemocy”.
Dla Bono i zespołu tego typu przemówienia to codzienność na koncertach, która zaangażowanie trwa ponad 40 lat.
Foto: Maciej Karbowiak
Zredagował: Piotr Siedlecki